Życie to droga

„Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy zwyciężają w pojedynkach dnia codziennego.”

Wielkie marzenia składają się z mnóstwa elementów...

Wielkie marzenia składają się z mnóstwa elementów...

niedziela, 10 sierpnia 2014

Mamed Khalidov





Polski zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA) pochodzenia czeczeńskiego. W latach 2009-2011 międzynarodowy mistrz KSW w wadze półciężkiej.








We wspomnieniach Mameda Khalidova Czeczenia sprzed wojny z Rosją jest spokojna, wręcz nudna. Z tego okresu chętnie wspomina jedynie treningi karate. Oprócz zapasów i boksu na Kaukazie prężnie rozwija się jedna z jego odmian – shotokan. Przygoda z karate trwała jednak krótko, ledwie kilka miesięcy, ale na długo zapadła Mamedowi w pamięć. Był rok 1992, a Mamed skończył właśnie 12 lat…








Mamed Khalidov


Mamed Khalidov


Wsiadał w autobus i jechał. Gdzieś w górach za miastem mieściła się stara radziecka sala gimnastyczna pokryta dużą matą. Dałudov Rizwan – trener – jest do dziś w życiu Mameda bardzo ważną osobą. Nie tylko dostrzegł w młodym wojowniku wielki talent – po 2 tygodniach treningów chciał wysłać Mameda na zawody – ale nauczył go również modlić się i czytać Koran. Swoich uczniów traktował po ojcowsku. Choć trenował grupkę dwudziestu chłopaków, każdemu poświęcał swój czas. Bywało, że jechał do szkoły swego podopiecznego by sprawdzić jego postępy w nauce i dowiedzieć się, czy przypadkiem nie wagaruje. Sensei nigdy nie zapominał o urodzinach któregokolwiek ze swych pupili, a niekiedy nawet zapraszał ich do siebie. Swoimi żelaznymi zasadami oraz bezgraniczną dobrocią i troską zasłużył na szacunek. „Woleliśmy zapaść się pod ziemię, niż nie przyjść na trening. Dałudov dawał z siebie 200%, aż głupio było nie oddać mu 300%” – wspomina Khalidov.









mamed khalidov 9










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz